Archiwum: Przydatne informacje


Panele fotowoltaiczne na wodzie – to możliwe!

Instalacje fotowoltaiczne powstają bardzo często na dachach i gruncie, co nikogo już nie dziwi. Są jednak rejony, w których ze względu na brak terenów do montażu, instalacje fotowoltaiczne powstają w dość nietypowych miejscach. Przykładem może być fotowoltaika na wodzie! Co ciekawe, również w Polsce powstaje instalacja fotowoltaiczna z panelami na wodzie. Dlaczego stosuje się takie rozwiązania? Czy mają one sens?

Fotowoltaika na wodzie – jak działa?

Instalacja fotowoltaiczna na wodzie, nie różni się sposobem działania od fotowoltaiki na gruncie czy na dachu. W każdym z tych przypadków wykorzystuje się panele słoneczne i zjawisko fotowoltaiczne, które prowadzi do wytworzenia prądu stałego. Ten następnie jest przetwarzany w inwerterze. Różny jest za to sposób mocowania, co wydaje się logiczne. Na dachach jest to najczęściej zwykły stelaż, na gruncie podobnie jak w przypadku dachu, można zastosować stelaż, jednak są też inne rozwiązania np. fotowoltaika na trackerach.

Panele fotowoltaiczne na wodzie są mocowane na dwa sposoby:

  • Systemem pontonowym – w tym przypadku moduły słoneczne są umieszczone na pływających platformach, wykonanych z lekkich tworzyw sztucznych. Dodatkowo całość jest zacumowana do brzegu i dna zbiornika wodnego, aby uniknąć uszkodzeń.
  • Systemem pół zatopionym – to bardzo ciekawe rozwiązanie wykorzystujące elastyczne moduły fotowoltaiczne. Umieszczane są one na powierzchni wody i falują razem z nią.

Czy fotowoltaika na wodzie to pomysł warty uwagi?

Woda jest bardzo ciekawym alternatywnym miejscem dla farm fotowoltaicznych. Kilka istotnych zalet fotowoltaiki na wodzie:

  • niższe koszty – dzięki takiej instalacji można ograniczyć koszty wynikające z np. dzierżawy gruntu pod fotowoltaikę,
  • odbicie promieni od wody – promienie słoneczne, które odbijają się od wody, mogą zwiększyć uzysk energii,
  • mała ilość zanieczyszczeń – na wodzie jest mniej pyłu i kurzu, dzięki czemu panele fotowoltaiczne są czyste i wytwarzają większą ilość energii,
  • chłodzenie – panele fotowoltaiczne wcale nie działają lepiej przy wysokich temperaturach. Upały obniżają wydajność instalacji nawet o kilka procent. Woda jest w stanie je odpowiednio schłodzić i zmniejszyć ryzyko ich przegrzania.

Dzięki temu, uzysk energii instalacji fotowoltaicznej na wodzie, może być około 10% większy niż przy fotowoltaice na gruncie.

Farmy fotowoltaiczne na wodzie – lepiej niż na gruncie?

Mając na uwadze wszystkie wcześniej wymienione zalety fotowoltaiki na wodzie, warto dodać kilka kolejnych. Jak już wspominałem, panele słoneczne na wodzie, mogą uzyskiwać lepsze wyniki niż te postawione na gruncie. W dodatku, pod farmę fotowoltaiczną trzeba mieć wydzierżawioną lub kupioną ziemię, co wiąże się z kosztami, które można zredukować w przypadku instalacji na wodzie.

Kolejnym przykładem jest wykorzystanie nieużytków – w przypadku ziemi, może być ona wykorzystana w inny sposób, na przykład jako ziemia uprawna. Nieużytki wodne, to zazwyczaj zbiorniki pokopalniane, poprzemysłowe lub niezdatne do użytku. Wydają się być idealnym rozwiązaniem dla farm fotowoltaicznych.

Farma fotowoltaiczna ma dodatkowe zalety dla zbiorników wodnych:

  • zmniejsza parowanie wody,
  • ogranicza intensywność namnażania się glonów,
  • redukuje ilość i wielkość fal zmniejszając erozję brzegów zbiorników wodnych.

Polska a fotowoltaika na wodzie – nie tylko Energa inwestuje w farmę fotowoltaiczną na wodzie!

Idea budowania instalacji fotowoltaicznych na wodzie jest już dość znana. Rozwiązanie to stosują takie kraje jak: Francja, Chiny, Wielka Brytania czy Korea Południowa. Liderem jednak jest Japonia, głównie ze względu na brak odpowiedniego terenu. Największa elektrownia wodna, która ma powstać w tym kraju, będzie mieć moc 13,7 MW!

Aktualnie największa instalacja fotowoltaiczna na świecie znajduje się w Chinach i ma moc 20 MW. W Europie, póki co, największa instalacja na wodzie znajduje się we Francji (17 MW), jednak są plany, wedle których na holenderskim jeziorze powstanie instalacja o mocy 27 MW!

Również w Polsce szykuje się powstanie instalacji fotowoltaicznej na wodzie. Energa w 2018 roku na zbiorniku wodnym w Łapinie, znajdującym się obok elektrowni wodnej, umieściła testowe panele słoneczne. Eksperyment trwał 12 miesięcy i poszedł na tyle dobrze, że przedsiębiorstwo postanowiło zainwestować w wodną farmę fotowoltaiczną. Ma ona mieć moc 500 kW i zająć 0,5 ha zbiornika wodnego w łapinie. To zaledwie 1,25% całej powierzchni zbiornika. Energia jako pierwsza w Polsce postawi instalację fotowoltaiczną na wodzie.

Fotowoltaika na wodzie jest kolejnym krokiem w stronę pełnego wykorzystania energii słonecznej. Moim zdaniem powinno być więcej takich rozwiązań, które wykorzystują nieużywane zbiorniki wodne.

Mój Prąd 2021 – co dalej z dofinansowaniem?

Mój Prąd 2021 - co dalej z dofinansowaniem?

Mój Prąd 2021 – co dalej z dofinansowaniem?

Fotowoltaika jest coraz częściej stosowanym źródłem energii w Polsce. Moc zainstalowanej fotowoltaiki sięga już ponad 5 GW, a w tym roku fotowoltaika ma rozwijać się dalej! Duży wpływ na zwiększający się udział OZE w krajowym mixie energetycznym, mają podwyżki cen prądu w 2021 roku oraz mniejsze koszty, potrzebne do założenia instalacji. Dodatkowo są dostępne różne dofinansowania do fotowoltaiki, które jeszcze bardziej zwiększają atrakcyjność instalacji fotowoltaicznej. Szczególnie popularnym dofinansowaniem jest “Mój Prąd”. Z czego to wynika i na czym polega program?

Czym jest program “Mój Prąd”?

“Mój Prąd” jest dofinansowaniem rządowym, które miało wspierać rozwój fotowoltaiki w Polsce. Oficjalnie został ogłoszony 23.07.2019 roku i od razu cieszył się dużym zainteresowaniem. Nic dziwnego, ponieważ z programu “Mój Prąd”, jeszcze do niedawna można było otrzymać do 5 tys. zł bezzwrotnej dotacji.

Dofinansowanie “Mój Prąd” jest dostępne tylko dla osób fizycznych, które korzystają z instalacji fotowoltaicznej na własny użytek. Dotację można przeznaczyć na zakup i instalację fotowoltaiki o mocy od 2 kW do 10 kW. “Mój Prąd” nie jest przyznawany na zwiększenie mocy instalacji lub remont już istniejącej mikroinstalacji.

Jakie zmiany nastąpią w nowej edycji programu “Mój Prąd”?

Niemal do ostatniej chwili przed uruchomieniem programu, rząd komunikował, że planuje dodać więcej rozwiązań, które będzie wspierać dotacja “Mój Prąd”. Miały to być między innymi:

  • przydomowe ładowarki do aut elektrycznych,
  • systemy zarządzania energią w domu – będzie to krok do lepszej optymalizacji pobierania energii,
  • magazynowanie ciepła i zimna,
  • lokalne magazyny energii.

Niestety pod koniec czerwca 2021 trafiła do nas informacja, że planowane nowe rozwiązania nie trafią do nas w trzeciej edycji programu. Wprowadzenie zmian ma nastąpić w kolejnej odsłonie dofinansowania.

W Mój prąd 3.0, obowiązuje kilka zasad, które będzie trzeba spełnić aby otrzymać dofinansowanie:

    • dofinansowanie nie obejmuje budynków mieszkalnych pokrytych azbestem,
    • instalacja nie może wytworzyć więcej prądu, niż 120% energii pobranej w danym roku rozliczeniowym,
  • dofinansowanie jest przyznawane jednorazowo na daną instalację,
  • beneficjenci mają obowiązek korzystania z instalacji przez 5 lat od otrzymania instalacji,
  • urządzenia zastosowane w instalacji muszą być nowe i nie starsze niż dwa lata,
  • wnioski o dopłatę można składać po zakończeniu wdrażania instalacji fotowoltaicznej.

Nowy obowiązek dla beneficjentów Mój Prąd

Po uzyskaniu informacji o przyznaniu dofinansowania Mój Prąd, beneficjent ma obowiązek umieścić w widocznym miejscu tabliczkę z informacją o treści: “Inwestycja proekologiczna wsparta w Programie Mój Prąd”, wraz z logotypami.

Tablicę będzie trzeba wykonać w własnym zakresie. Musi mieć wymiary co najmniej formatu A4 czyli 297 x 210 i być wykonana z trwałych materiałów takich jak: metal, drewno czy plastik. Druk musi być kolorowy.

Ile będzie wynosić wsparcie z dotacji “Mój Prąd”? Jaka będzie forma wsparcia?

Jeszcze zanim ogłoszono szczegóły programu eksperci zakładali, że wysokość dotacji może się zmienić. I faktycznie, jeśli spojrzeć na historię innych dofinansowań, np. “Agroenergia” czy “Czyste Powietrze”, domysły je miały swoje uzasadnienie.

Ogłoszenie warunków programu niestety potwierdziły spekulacje odnośnie wysokości dofinansowania. Maksymalna kwota dofinansowania “Mój prąd” spadła o 2.000 zł i w 2021 roku wynosi tylko 3.000 zł. Jest to zmniejszenie kwoty dofinansowania o 40%! Również budżet tej edycji jest znacznie mniejszy, wynosi on 534 mln zł, czyli blisko 50% mniej niż w poprzednich edycjach.

Wbrew spekulacjom została jednak zachowana forma dofinansowania – nadal jest to bezzwrotna forma wsparcia.

Kiedy ruszy dofinansowanie “Mój Prąd” 2021?

Trzeci nabór do dofinansowania “Mój Prąd” ruszył zgodnie z zapowiedzią 1 lipca 2021 roku, a nabór ma trwać do 22 grudnia 2021 roku lub wcześniej, jeżeli środki zostaną rozlokowane przed tym terminem. Z programu będzie mogło skorzystać około 178 tys. gospodarstw domowych, blisko 40 tysięcy mniej niż w poprzedniej edycji, więc należy spieszyć się ze składaniem wniosku.

Program cieszy się ogromną popularnością, mimo wielu negatywnych komentarzy wynikających ze zmniejszenia kwoty dofinansowania. Już w pierwszym miesiącu funkcjonowania programu zgłosiły się dziesiątki tysięcy zainteresowanych z wnioskami.

Nadmiar energii z fotowoltaiki – co się z nią dzieje?

Instalacja fotowoltaiczna jest systemem opartym na energii słonecznej, który opłaca się najbardziej, gdy jest odpowiednio dobrany do zapotrzebowania energetycznego. To znaczy, że energii którą wyprodukuje nie może być ani za mało, ani za dużo. Ale co się dzieje z nadmiarem energii z fotowoltaiki, kiedy już powstanie? Skąd się biorą te nadwyżki prądu z instalacji fotowoltaicznej i jak można je wykorzystać?

Skąd się bierze nadmiar energii z fotowoltaiki

Nadmiar energii z fotowoltaiki powstaje, gdy instalacja wytwarza więcej prądu niż jesteśmy w stanie zużyć na bieżąco. Dzieje się tak z kilku powodów:

  • instalacja jest źle dobrana i wytwarza więcej energii niż potrzebujemy,
  • w czasie gdy instalacja działa najlepiej (koło południa), nie ma nas w domu i nie jesteśmy w stanie jej wykorzystać.

Sam nadmiar energii nie jest niczym złym i jeśli zostanie odpowiednio zagospodarowany może stanowić dla nas zapas prądu na mniej słoneczne dni. Co dokładnie dzieje się z nadmiarem prądu z fotowoltaiki?

Czy nadwyżka prądu z fotowoltaiki przepada? Co się z nią dzieje?

Nadwyżki prądu z fotowoltaiki w większości nie przepadają, a są magazynowane, abyśmy mogli ją później wykorzystać. W różnych rodzajach instalacji fotowoltaicznych, proces pobierania energii i jej magazynowania są inne oraz inaczej rozliczane są nadwyżki energii z nich. Jak to dokładnie wygląda?

Instalacja on-grid a nadwyżki energii z fotowoltaiki

W tym przypadku instalacja jest podłączona do sieci energetycznej. Jest to najczęściej stosowany rodzaj instalacji fotowoltaicznej, a jego posiadaczy nazywa się prosumentami.

Aby jednak zostać prosumentem, instalacja fotowoltaiczna musi spełnić kilka warunków:

  • mieć podpisaną umowę kompleksową,
  • mieć moc nie większą niż 50 kW,
  • energia musi być wykorzystywana na potrzeby własne,
  • musi być podłączona do do sieci o napięciu niższym niż 100 kV.

Prosumenci mogą korzystać z systemu opustów. Polega on na oddaniu nadwyżek energii do sieci i magazynowania ich tam. Przez 12 miesięcy od wprowadzenia, większą część można pobrać z powrotem. Sieć potrąca 20% energii w przypadku instalacji do mocy 10 kW i 30% w przypadku większych instalacji fotowoltaicznych, jako rekompensatę za magazynowanie. To wszystko odbywa się automatycznie za pomocą licznika dwukierunkowego.

Prosumenckie instalacje fotowoltaiczne, są zaprojektowane tak, aby wytworzyć pewien nadmiar energii, który pokryje zapotrzebowanie na nią w zimę czy jesień, kiedy uzysk prądu jest mniejszy.

Dzięki odpowiedniemu zwiększeniu instalacji fotowoltaicznej, rachunki za energię czynną będą zerowe, a jedyne opłaty jakie zostaną to koszty stałe.

Należy pamiętać, że przewymiarowanie powinno być dostosowane do naszego zapotrzebowania energetycznego, w przeciwnym razie stracimy nasze nadwyżki prądu. Nadwyżki możemy pobrać w przeciągu 12 miesięcy od wprowadzenia ich do sieci, po tym czasie przepadają. Kolejne sytuacje kiedy nadmiar energii z fotowoltaiki może przepaść to:

  • zbyt duże przewymiarowanie instalacji słonecznej,
  • spadek zużycia energii przez prosumentów – co raczej występuje rzadko.

Aby uniknąć tego typu niechcianych efektów, należy wybrać rzetelną firmę fotowoltaiczną, która ma doświadczenie w doborze mocy instalacji. Możecie takie znaleźć w moim rankingu firm fotowoltaicznych.

Nadwyżki energii z instalacji off-grid

Mniej popularne niż instalacje prosumenckie, ale także występujące dość często są instalacje of-grid, czyli te nie podłączone do sieci. W tym przypadku prąd wyprodukowany przez fotowoltaikę najpierw trafia tam, gdzie może być użyty na bieżąco (czyli do lokalnej sieci elektrycznej, do konsumpcji przez działające urządzenia), a nadwyżki energii z fotowoltaiki, trafiają do magazynów energii.

Magazyny energii przechowują wszelkie nadwyżki energii wyprodukowanej przez instalację słoneczną, a następnie oddają ją gdy jest to konieczne, np. wieczorem. Ten rodzaj instalacji całkowicie uniezależnia inwestora od sieci energetycznej, jednak koszty magazynów energii są nadal dość wysokie. Dobrze sprawdza się on w przypadku fotowoltaiki na działce lub w innych miejscach gdzie ciężko o przyłączenie do sieci.

Nadwyżki prądu z fotowoltaiki – co w przypadku dużych instalacji słonecznych?

Zasady rozliczeń instalacji większych niż 50 kW są inne niż w przypadku prosumenckich instalacji fotowoltaicznych. Nadwyżki prądu z takiej instalacji trafiają podobnie jak przy fotowoltaice prosumenckiej do sieci energetycznej, jednak niewykorzystany prąd może zostać jedynie sprzedany. Nadwyżka z fotowoltaiki są sprzedawane po średniej cenie energii na rynku konkurencyjnym w poprzednim kwartale. W roku 2020 cena ta wyniosła 252,69 zł/MWh, co stanowi jedynie 40% stawki, jaką płacą podmioty za prąd z sieci.

Jest to niestety mniej opłacalne niż system opustów przy instalacjach prosumenckich, a złą wiadomością jest, że od 2022 roku takie zasady mają obowiązywać również prosumentów. – choć nie jest to jeszcze do końca pewne

W jaki sposób zapobiegać powstawaniu nadwyżek prądu z fotowoltaiki?

Autokonsumpcja energii elektrycznej wyprodukowanej przez instalację fotowoltaiczną w przeciętnym domu nie przekracza 30%. Jest to spowodowane tym, że fotowoltaika najwydajniej działa w przedziale czasu od 7 rano do 15, gdy jesteśmy w pracy lub szkole. Później ilość produkowanej energii spada, a rośnie jej zużycie. Opłacalność fotowoltaiki w takim przypadku jest nieco niższa, ale można temu zapobiegać. W jaki sposób?

Zwiększenie autokonsumpcji – dzięki temu mniej energii będzie trafiać do sieci, a my nie będziemy tracić przez to wyprodukowanego prądu. Sposobów, aby to osiągnąć jest kilka:

  • Czynności jak zmywanie czy pranie warto ustawić z takim opóźnieniem, aby były wykonywane w godzinach najwydajniejszej pracy instalacji fotowoltaicznej.
  • Prace wymagające dużej ilości energii, m.in. pranie czy odkurzanie, warto zaplanować na weekend, kiedy możemy wykorzystać na bieżąco energię słoneczną.
  • Zastosowanie źródeł ciepła na prąd – tutaj warto rozważyć przede wszystkim pompę ciepła, która potrafi zwiększyć autokonsumpcję prądu do 60%!

Ciężko niestety wykorzystać energię z paneli fotowoltaicznych, gdy nie ma nas w domu. Jednak w zachowaniu energii mogą pomóc nam magazyny energii. Stosując je, jesteśmy w stanie zachować praktycznie 100 nadwyżek energii z fotowoltaiki. Dodatkowe plusy magazynów energii to:

  • Niezależność względem sieci energetycznej – w dużym stopniu jesteśmy odporni na wzrost cen prądu – większość energii będzie pochodziła w końcu z instalacji fotowoltaicznej i magazynów energii.
  • Poczucie bezpieczeństwa – magazyny energii będą dostarczać energię w razie awarii prądu w sieci, więc dobrze się sprawdzą jako zasilanie awaryjne.

Warto skorzystać z takich rozwiązań, jeśli nie chcemy, aby zaskoczyły nas zmiany w systemach prosumenckich czy wzrost cen prądu.

Fotowoltaika a brak prądu – czy instalacja będzie działać?

Wiele osób zakłada, że instalacja fotowoltaiczna będzie lekiem na częste awarie prądu. W końcu do działania potrzebuje jedynie promieni słonecznych. Niestety w wielu przypadkach fotowoltaika tego nie gwarantuje, a awaria sieci, podobnie jak innych (nieposiadających fotowoltaiki), pozbawi prądu także i nas. Dlaczego instalacja słoneczna może nie działać w przypadku awarii prądu? Czy można tego uniknąć?

Czy fotowoltaika działa jak nie ma prądu w sieci?

Wydaje się, że skoro produkujemy prąd ze słońca, a do sieci oddajemy tylko część niezużytą na bieżąco, to awarie w dostawie prądu z sieci nie będą nas dotyczyć, zwłaszcza za dnia. Niestety nawet jako prosumenci nie jesteśmy wolni od braków energii spowodowanych awarią sieci energetycznej.

Powodem przez który instalacja fotowoltaiczna nie działa, jest fakt, że większość instalacji to systemy on-grid, które są połączone z siecią energetyczną licznikiem dwukierunkowym. Nie jest to jednak wada, tylko specjalne zabezpieczenie mające chronić instalację fotowoltaiczną.

Awaria w sieci energetycznej – fotowoltaika a brak prądu

Panele fotowoltaiczne produkują prąd, gdy docierają do nich promienie słoneczne. Następnie przekazują energię do naszych urządzeń, a nadwyżki energii z fotowoltaiki do sieci energetycznej. Instalacja jest odłączana automatycznie przy awarii, ponieważ jeśli dalej by działała, istniałoby ryzyko porażenia ludzi pracujących przy naprawie sieci.

Nawet gdy jest słoneczny dzień i panele fotowoltaiczne powinny produkować energię, specjalne zabezpieczenie wysypowe, zamontowane w falowniku wyłączy instalację. Ten system zadziała, gdy przestaje dopływać do niego prąd z sieci energetycznej. Zwiększa to bezpieczeństwo osób pracujących przy awarii, ale niestety pozbawia nas dostępu do prądu.

Jest to oczywiście scenariusz w przypadku instalacji on-grid. Jak sytuacja ma się przy systemach off-grid i hybrydowych?

Fotowoltaika przy braku prądu – co zrobić, aby być niezależnym od awarii sieci?

Istnieją miejsca, gdzie fotowoltaiki nie można podłączyć do sieci, lub jest to bardzo utrudnione. Z tego powodu trzeba było opracować systemy, pozwalające zainstalować fotowoltaikę, która inaczej będzie sobie radzić z nadwyżkami prądu oraz która będzie niezależna, w całości lub częściowo od sieci energetycznej. Obecnie stosuje się dwa takie rozwiązania:

  • fotowoltaika off-grid,
  • fotowoltaika hybrydowa.

Instalacja fotowoltaiczna off-grid, jest systemem, który jest całkowicie niezależny od sieci energetycznej. Jej układ jest zamknięty, wyprodukowana energia trafia w pierwszej kolejności do urządzeń zużywających energię na bieżąco, a nadwyżki, do magazynów energii, czyli akumulatorów. Dzięki temu, osoba posiadająca taki system, może zapewnić sobie ciągłość dostaw energii i być całkowicie niezależnym od awarii prądu w sieci.

Fotowoltaika hybrydowa, łączy oba rozwiązania w całość, to znaczy, że wykorzystuje zarówno sieć energetyczną, jak i magazyny energii. Dzięki temu podłączeniu również można uniknąć braku prądu spowodowanym awarią sieci. Wszystko przez kolejność użytkowania i magazynowania energii. Najpierw jest ona zużywana na bieżąco, jej nadwyżki trafiają do magazynów energii, a na końcu do sieci energetycznej. Jeśli więc nastąpi awaria, nasza instalacja dalej będzie zasilać magazyny energii, tylko nie będzie nadwyżek wysyłać do sieci energetycznej.

Aby jednak zapewnić bezpieczeństwo, instalacje o mocy 10 kW – 50 kW, powinny posiadać możliwość zdalnego sterowania mocą czynną i zdalnego odłączenia instalacji.

Oba rozwiązania mają swoje plusy i minusy, przy czym minus w obu powyższych przypadkach jest dość duży – cena. A jak wygląda cała reszta?

Wady i zalety fotowoltaiki instalacji off-grid

Największym plusem fotowoltaiki off-grid jest całkowita niezależność względem sieci energetycznej, nie dotyczą nas ani podwyżki cen prądu, ani awarie, które występują w sieci.

Jeżeli chodzi o wady to pierwszą jest cena magazynów energii, które nadal są bardzo wysokie. Kolejną wadą jest skomplikowanie tego systemu, przez co rośnie ryzyko wystąpienia awarii.

Wady i zalety instalacji hybrydowych

W tym przypadku zalety są podobne, przede wszystkim niezależność względem sieci energetycznej. Ponadto elastyczność – instalacja może pobierać energię bezpośrednio z paneli, z systemu on-grid oraz off-grid.

Wadą instalacji hybrydowych jest to, że system ten jest dość skomplikowany i występuje większe ryzyko awarii instalacji. Kolejną wadą jest fakt, że jest to drogie rozwiązanie. Prócz zakupu akumulatorów, trzeba kupić specjalny falownik hybrydowy lub dwa inwertery: on-grid i off-grid. Niestety cena za taką niezależność jest wysoka.

W większości przypadków instalacja fotowoltaiczna nie będzie działać w przypadku awarii prądu. Jest to dobre rozwiązanie zwiększające bezpieczeństwo pracowników, walczących z awariami. Jeśli jednak zależy nam na stałym dostępie do prądu, istnieją specjalne rozwiązania, z których można skorzystać, jednak trzeba liczyć się z wyższymi kosztami.

Sprawność paneli fotowoltaicznych a temperatura – jak działa fotowoltaika w gorące dni?

Fotowoltaika jest popularnym źródłem energii odnawialnej w Polsce. Liczne dofinansowania do paneli fotowoltaicznych takie jak Mój Prąd, Czyste Powietrze czy Energia Plus, dodatkowo zachęcają kolejnych inwestorów. Mimo dużego rozpowszechnienia informacji na temat działania instalacji PV, wiele osób błędnie uważa, że wysoka temperatura podnosi wydajność instalacji fotowoltaicznej. System do wydajnego działania potrzebuje promieni słonecznych, a nie wysokich temperatur. Jak zatem temperatura wpływa na wydajność fotowoltaiki?

Działanie fotowoltaiki a temperatura otoczenia

Można powiedzieć, że panele fotowoltaiczne tworzą wokół siebie pewien paradoks. Z jednej strony potrzebują promieni słonecznych, aby w ogniwach krzemowych, z których się składają, doszło do zjawiska fotowoltaicznego. Z drugiej jednak, im więcej słońca tym wyższa temperatura, która już wcale nie pomaga. Wręcz odwrotnie, może nawet przeszkadzać.

Mimo, że moduły słoneczne działają w dość szerokim zakresie temperatury bo od -70 stopni do 120 stopni Celsjusza (w zależności od producenta i modelu), najlepszą wydajność osiągają przy znacznie mniejszym przedziale temperatury. Instalacja fotowoltaiczna najlepiej pracuje przy temperaturze 20 – 25 stopni. Temperatura ma wpływ na właściwości fizyczne krzemu, z którego panel jest zbudowany.

Przy dużej temperaturze, rośnie stopień nagrzania panele fotowoltaicznego, a zawarty w nich krzem traci część zdolności pochłaniania promieni słonecznych. Zmianie ulega także ruchliwość ładunków i oporów elektrycznych w ogniwie. Wszystko to sprawia, że przy zbyt dużej temperaturze, uzysk energii z fotowoltaiki może spaść.

Temperaturowe współczynniki paneli fotowoltaicznych

Urządzenia stosowane w instalacjach, mogą różnie reagować na na temperaturę otoczenia. Wpływ na to mają zastosowane przez producenta technologie. Aby móc ustalić ile mocy może stracić panel fotowoltaiczny, w karcie katalogowej produktu producent powinien podać Pmax – czyli współczynnik temperaturowy mocy. Ogólna zasada jest taka, że im niższa wartość tego współczynnika, tym panele będą bardziej odporne na spadki mocy spowodowane temperaturą.

Wartość ta jest podawana w odniesieniu do dwóch wystandaryzowanych warunków pracy – STC i NOCT.

STC to skrót od Standard Test Conditions, czyli standardowych warunków testowych, które prezentują się następująco:

  • nasłonecznienie 1000 W na metr kwadratowy,
  • temperatura ogniwa na poziomie 25 stopni ,
  • współczynnik grubości atmosfery 1,5 AM,
  • brak wiatru.

NOCT określa temperatury ogniwa w normalnych warunkach pracy, w tym wypadku warunki to:

  • nasłonecznienie 800 W na metr kwadratowy,
  • temperaturę otoczenia na poziomie 20 stopni Celsjusza,
  • współczynnik grubości atmosfery 1,5 AM,
  • wiatr o prędkości 1m/s.

Wartość temperaturowego współczynnika mocy panelu fotowoltaicznego podaje się w różny sposób dla NOCT i STC. W przypadku STC, często przedstawia się go jako ułamek procenta na stopień Celsjusza. Oznacza to, że wraz ze wzrostem temperatury modułu fotowoltaicznego o 1 stopień względem testowej temperatury (25 stopni), moc panela spada o dany ułamek. Dobre panele fotowoltaiczne, według tego standardu nie powinny mieć współczynnika mocy panelu wyższego niż 0.42%. Z kolei NOCT Pmax podaje w pełnych stopniach Celsjusza. Im mniejsza wartość tym lepiej – według tego standardu dobre panele słoneczne powinny mieć ten współczynnik na poziomie niższym niż 50 stopni Celsjusza.

Przegrzanie paneli fotowoltaicznych – jakie ma skutki?

Jeśli zastanawiacie się czy panele fotowoltaiczne mogą się przegrzać – to tak, mogą. Jednak skutki tego wcale nie są aż tak poważne jak mogłoby się wydawać. Konsekwencją przegrzania się paneli fotowoltaicznych jest spadek ich wydajności, jednak nie jest to stałe uszkodzenie.

Moduły słoneczne są produkowane i testowane w taki sposób, aby zniosły największe upały. Wiele dużych farm fotowoltaicznych pracuje na pustyniach i dobrze się trzymają. Zatem gdy temperatury spadają, praca instalacji również wraca do normy.

Wydajność fotowoltaiki a temperatura – jak uniknąć spadków mocy?

Mimo iż nie da się uniknąć wysokich temperatur na zewnątrz, a spadki mocy instalacji fotowoltaicznej wynikające z tego są naturalne, można się nieco przed tym uchronić. Już na samym początku możemy zadbać, aby instalacja była odporna na wysokie temperatury. Aby to zapewnić wystarczy zwrócić uwagę na parę rzeczy:

  • Jakość paneli – tak jak pisałem kilkukrotnie, producenci stosują różne technologie mające wpływ na współczynnik temperaturowy paneli. Aby uniknąć spadków wynikających z wysokiej temperatury, zastosujmy panele, które mają dobry Pmax.
  • Wentylacja modułów słonecznych – tutaj dużą rolę spełnia wiatr. W przypadku fotowoltaiki na gruncie dość swobodnie może on “otulać” panele fotowoltaiczne. Gdy są one na dachu, trzeba zapewnić im odpowiednią cyrkulację, zostawiając przerwę między panelami, a dachem.

Zatem można w łatwy sposób zadbać o to, aby nasza instalacja się nie przegrzewała i to już na samym początku. A wy macie jakiś sposób na uniknięcie przegrzania się fotowoltaiki?

Fotowoltaika dla rolnika – sposób na ekologiczne gospodarstwo!

Jak wiadomo fotowoltaika jest ekologicznym rozwiązaniem, wykorzystującym odnawialne źródło energii jakim jest słońce. Po energię słoneczną chętnie sięgają gospodarstwa domowe, firmy, a także rolnicy, którzy w ten sposób czynią swoje gospodarstwo bardziej ekologicznym! Dlaczego warto mieć w swoim gospodarstwie instalację fotowoltaiczną? Ile kosztuje fotowoltaika dla rolnika i czy są specjalne dofinansowania instalacji fotowoltaicznej dla gospodarstw rolnych? Sprawdźmy!

Fotowoltaika dla gospodarstwa rolnego – co daje?

Ceny prądu ostatnio skoczyły i raczej nie ma szans, by ten trend się odwrócił. Fotowoltaika w takiej sytuacji staje się bardzo atrakcyjnym rozwiązaniem, biorąc pod uwagę fakt, że jej zakup i montaż jest coraz tańszy.

A więc pierwszą zaletą instalacji fotowoltaicznej w gospodarstwie rolnym jest uniknięcie podwyżek cen prądu! W gospodarstwie rolnym około 20% kosztów prowadzenia tej działalności to właśnie koszty energii elektrycznej, które dzięki fotowoltaice można obniżyć nawet o 90%!

Ochrona środowiska i lepsza jakość powietrza to kolejna zaleta fotowoltaiki dla rolnika. Takie ekologiczne podejście do prowadzenia działalności rolnej może dodatkowo poprawić wizerunek gospodarstwa, na co często zwracają uwagę klienci lub ewentualne firmy zainteresowane współpracą.

Wykorzystanie dużej powierzchni nieużytków. Nie chodzi mi tu tylko o nieużywane grunty, na których można założyć fotowoltaikę na gruncie. Gospodarstwa rolne mają wiele dachów (stodoły, obory, garaże itp.) i właśnie na nich wybudować instalację fotowoltaiczną, zwiększając w ten sposób swój przychód, jednocześnie nie tracąc miejsca.

Są to najważniejsze korzyści jakie zapewnia fotowoltaika rolnikowi, a warto jeszcze wspomnieć, że same instalacje są dofinansowywane różnymi programami i można je odliczyć od podatku rolnego, zwiększając w ten sposób opłacalność całej inwestycji.

Panele fotowoltaiczne dla rolników – jakie powinny być?

Są różne rodzaje paneli fotowoltaicznych i przez to różne ceny poszczególnych rodzajów modułów. Generalnie powinny one się cechować wysoką sprawnością, posiadać długie gwarancje i z upływem czasu tracić jak najmniej na wydajności.

W przypadku fotowoltaiki dla gospodarstwa rolnego, panele fotowoltaiczne powinny posiadać jeszcze inne specjalne cechy, przez wzgląd na dość specyficzne warunki w jakich będą pracowały. W gospodarstwach rolnych, przez wykorzystanie nawozów czy przy prowadzeniu hodowli zwierząt stężenie amoniaku, mgły solnej czy innych substancji chemicznych może być nieco wyższe niż w zwykłym gospodarstwie domowym. Dlatego urządzenia wykorzystane w instalacji fotowoltaicznej dla rolnika powinny być bardziej odporne na te substancje. Dodatkowo na terenach wiejskich, zwłaszcza w okresie żniw wzrasta ilość kurzu i pyłków, co może wpłynąć na pracę modułów fotowoltaicznych. Warto zwrócić uwagę, aby miały one ochronę przed zabrudzeniami, która później pomoże w czyszczeniu fotowoltaiki.

Fotowoltaika dla rolnika – jaki VAT?

Kwestia VAT fotowoltaiki dla rolnika jest dość prosta. Jeśli energię wykorzystaną z paneli fotowoltaicznych będziemy wykorzystywać wyłącznie w domu, stawka VAT będzie wynosić 8%.

Dla rolników, którzy chcą zamontować fotowoltaikę na rzecz prowadzenia działalności gospodarczej, stawka VAT wynosi 23% – jednak uprawnieni rolnicy będą mogli fotowoltaikę całkowicie odliczyć, co obniży koszty inwestycji.

Dofinansowania na fotowoltaikę dla rolnika

Jeśli chodzi o dofinansowanie fotowoltaiki dla rolników sprawa ma się bardzo kolorowo, że tak powiem. Obejmują ich nie tylko dofinansowania przeznaczone specjalnie dla rolników, ale także dla osób fizycznych, w zależności jak ma być wykorzystana instalacja fotowoltaiczna. A więc rolnik może skorzystać z dofinansowania Mój Prąd, którego 3 edycja ma ruszyć już 1 lipca! Kolejnym dofinansowaniem jest Czyste Powietrze, wnioski do tego programu są przyjmowane w systemie ciągłym.

Dofinansowania przeznaczone specjalnie dla rolnika to program Agroenergia. Forma wsparcia w tym przypadku to pożyczka (do 100% kosztów kwalifikowanych) oraz bezzwrotna dotacja (do 40% kosztów kwalifikowanych, maksymalnie 800 tys. zł).

Jak widać fotowoltaika dla rolnika jest chętnie wspierana, co znacznie ułatwia wejście w posiadanie instalacji fotowoltaicznej w gospodarstwie rolnym. A jak przedstawia się sprawa z podatkiem?

Odliczenie fotowoltaiki od podatku rolnego

Rolnik może odliczyć część kosztów poniesionych na zakup i montaż instalacji fotowoltaicznej. Musi on być jednak: właścicielem, posiadaczem samoistnym, użytkownikiem wieczystym lub posiadaczem gruntów własności Skarbu Państwa.

Wysokość ulgi to 25% poniesionych kosztów w instalację fotowoltaiczną. Konieczne jest posiadanie rachunków lub faktur za zakup urządzeń i wykonane usługi. O ulgę można ubiegać się po zakończeniu wszelkich prac związanych z instalacją, a odpisów można dokonywać maksymalnie 15 lat.

Ważnym warunkiem jest, że instalacja musi być pokryta z własnych środków! Jeśli całość lub część instalacji jest pokryta z środków publicznych, ulga nie przysługuje!

Warto jest zainwestować w fotowoltaikę dla rolnika, jest to ekologiczny sposób na pozyskiwanie energii, a dodatkowo pozwala zaoszczędzić sporą kwotę przez okres swojej pracy 🙂

Instalacja fotowoltaiczna 5 kW – cena

Instalacje fotowoltaiczne stale zyskują na popularności. Jest to ekologiczne rozwiązanie, które pozwala zaoszczędzić dużą ilość pieniędzy na przestrzeni lat. Wcześniej omówiłem dla Was koszt instalacji fotowoltaicznej 4 kW, a teraz przyszedł czas na kolejną często wybieraną wielkość instalacji – czyli cenę instalacji fotowoltaicznej 5 kW! Od czego zależy? I w jaki sposób ją obniżyć? Już to przedstawiam!

Instalacja fotowoltaiczna 5 kW – cena w 2021

Ceny instalacji fotowoltaicznych spadają z każdym rokiem, a przez rosnące ceny prądu, fotowoltaika staje się bardzo ciekawym alternatywnym źródłem energii elektrycznej. Instalacja fotowoltaiczna o mocy 5 kW jest często wybierana w Polsce, ponieważ spełnia zapotrzebowanie na energię w średnich domach. Ile kosztuje instalacja fotowoltaiczna 5 kW?

Cena fotowoltaiki 5 kW waha się od 15.000 zł do 25.000, w zależności od tego czy jest to zestaw z montażem czy bez montażu, a także od rodzaju wykorzystanych podzespołów, czy też usług dodatkowych.

Koszt jest zatem podobny do kosztu instalacji fotowoltaicznej 4 kW, którą opisywałem parę miesięcy wcześniej, co pokazuje jak fotowoltaika tanieje!

Cena fotowoltaiki 5 kW – z montażem

Koszty instalacji fotowoltaicznej 5 kW z montażem są różne, zależą one od jakości podzespołów czy firmy wykonującej instalację. Niekwestionowanymi zaletami fotowoltaiki z montażem jest bezpieczeństwo i spokój, że nie musimy wykonywać tego sami. Niektóre firmy dają gwarancję na montaż, czego nie dostaniemy, gdy sami postanowimy zamontować panele. Najtańsza oferta na jaką trafiłem wynosiła 19.500 zł i wygląda następująco:

Instalacja fotowoltaiczna 5 kW z montażem:

  • Panele fotowoltaiczne – Trina Solar 385W (13 sztuk, około 24 m2)
  • Inwerter – Sofar
  • Zabezpieczenia AC i DC
  • Stelaże montażowe
  • Przewody
  • Konektory
  • Transport
  • Montaż

Cena: 19.500 zł, co w przeliczeniu na 1 kW daje 3900 zł!

Cena fotowoltaiki 5 kW – bez montażu

W tym wariancie odpadają koszty montażu przez firmę, które stanowią nawet 20% kosztu całej instalacji! Oczywiście wszystkie prace będziemy musieli wykonać na własną rękę, co wiąże się z koniecznością posiadania odpowiednich narzędzi oraz z ryzykiem wypadku, zwłaszcza jeśli prace są na dachu.

Zestaw fotowoltaiczny do samodzielnego montażu, który wybrałem jest kompletny i składa się z odpowiednio dobranych podzespołów:

Przykładowa instalacja 5 kW – bez montażu:

  • Panel Mono fotowoltaiczny LONGI 360W (14 sztuk)
  • Inwerter sieciowy Huawei SUN 2000-5KTL-M1 ON-GRID 3-fazowy
  • Zabezpieczenia AC i DC
  • Stelaże montażowe
  • Przewody
  • Konektory
  • Transport
  • Instrukcja montażu

Cena: 16.237 zł, co daje 3247,40 zł za 1 kW. W cenie czasem znajduje się przygotowana dokumentacja przyłączeniowa lub sprzedawca oferuje pomocą przy tym.

Od czego zależy cena instalacji fotowoltaicznej 5 kW?

Czynników mających wpływ na cenę instalacji fotowoltaicznej 5 kW jest wiele, a to kilka najważniejszych:

  • Wybrana firma fotowoltaiczna – różnice w cenie pomiędzy poszczególnymi firmami fotowoltaicznymi, wynikają między innymi z stosowania różnych podzespołów, oferowanych usług w ramach instalacji i wreszcie od marży. Warto poszukać takich firm, które kompleksowo realizują instalację, ale również takich które przy takim samym zestawie usług, mają niższą cenę. Przygotowałem ranking firm fotowoltaicznych, z którego możecie wybrać idealną firmę dla siebie!
  • Jakość podzespołów – to jest bardzo istotny czynnik, na którym nie warto oszczędzać. Lepsze jakościowo urządzenia, które będą nieco droższe, powinny dłużej działać bezawaryjnie, dzięki czemu będą produkować więcej energii, a my tym samym zaoszczędzimy.
  • Wielkość instalacji – im instalacja jest większa, tym niższy koszt za 1 kW. Dla przykładu, koszt za 1 kW w instalacji fotowoltaicznej o mocy 4 kW wynosi około 4.600 zł, a w przypadku instalacji 5 kW już tylko 3900 zł!

Jak obniżyć koszt instalacji fotowoltaicznej 5 kW?

Koszt instalacji fotowoltaicznej mimo, że spada, nadal jest dość wysoki. Na szczęście OZE jest chętnie wspierane wszelakimi dofinansowaniami (po części przez wymogi UE dotyczące odnawialnych źródeł energii), dzięki którym można obniżyć koszty inwestycji w fotowoltaikę.

Dofinansowania do fotowoltaiki 2021 – najczęściej stosowane programy!

Aby najłatwiej obniżyć koszty instalacji fotowoltaicznej 5 kW, warto skorzystać z dofinansowań do fotowoltaiki. Najczęściej stosowanym dofinansowaniem przy fotowoltaice jest Mój Prąd, którego 3 edycja powinna wystartować już 1 lipca tego roku! Dodatkowo są takie dofinansowania jak Czyste powietrze, Agroenergia, czyli dofinansowanie dla rolników czy Energia Plus mająca wspierać przedsiębiorstwa zainteresowane fotowoltaiką. Oczywiście można również korzystać z Regionalnych Programów Operacyjnych, dzięki którym w ciągu 6 lat sfinansowano systemy solarne na łączną kwotę blisko 6 mld zł!

Odliczenie fotowoltaiki od podatku – czy można?

Tak, można odliczyć część poniesionych kosztów od podatku! Możliwość taka istnieje od 01.01.2019. Co ciekawe, odliczenie fotowoltaiki można połączyć z innym dofinansowaniem!

Fotowoltaika dla firm – na co zwrócić uwagę?

Koszt prądu w firmie stanowi około 20% wszystkich wydatków związanych z jej prowadzeniem. A ceny prądu rosną, w tym roku m.in. przez nową opłatę mocową. Rozwiązaniem, na które decyduje się wiele firm jest fotowoltaika, która pozwala zmniejszyć koszty prądu nawet o 90%! Jakie korzyści, oprócz finansowych, może przynieść przedsiębiorstwom instalacja fotowoltaiczna? Na co warto zwrócić uwagę przy wybieraniu firmy fotowoltaicznej?

Instalacja fotowoltaiczna dla firmy – na co warto zwrócić uwagę?

Aby fotowoltaika działała jak najkorzystniej dla firmy, trzeba wziąć pod uwagę kilka szczegółów i faktów. Oczywiście ważna będzie lokalizacja miejsca, w którym ma powstać instalacja ze względu na nasłonecznienie. W Polsce waha się ono od 1000 do 1150 kWh/m2 i taka sama instalacja założona w miejscowościach o różnym stopniu nasłonecznienia może wytworzyć różne ilości prądu.

Warto zwrócić też uwagę na technologię i rodzaj paneli fotowoltaicznych. Najwydajniejsze obecnie są moduły monokrystaliczne (sprawność nawet powyżej 20%), choć zapowiadane od kilku lat panele perowskitowe mogą znacznie je przewyższyć, pod względem wydajności jak i ceny.

Fotowoltaika dla firmy powinna być dobrana tak, aby nie produkowała zbyt dużo nadwyżek! Dlaczego? Przedsiębiorstwa działają zwykle w dzień, a więc w czasie gdy instalacja słoneczna produkuje energię i można ją na bieżąco wykorzystać. Zatem jeśli zapłacimy za większą instalację (produkującą nadwyżki), przepłacimy, bo nie będziemy w stanie tych nadwyżek wykorzystać. Warto wspomnieć, że firmy które mają instalacje mniejsze niż 50 kW, mogą rozliczać się z operatorem jak prosument. Wszystkie firmy które mają większą instalację fotowoltaiczną, nadwyżki prądu mogą jedynie sprzedawać za około 40% ceny energii kupowanej, a to nie bardzo się opłaca.

Opłacalność fotowoltaiki dla firmy

Fotowoltaika jest systemem, który gwarantuje zwrot poniesionych kosztów i jest to tylko kwestia czasu. Zwykle instalacja spłaca się około 7 lat, jednak biorąc pod uwagę fakt, że ceny prądu idą w górę, a koszt instalacji fotowoltaicznej spada, a do tego można skorzystać z różnych dofinansowań, okres ten może trwać jeszcze krócej.

Załóżmy, że firma w roku wydaje około 20.000 zł na prąd. Po zainstalowaniu instalacji fotowoltaicznej o mocy około 30 kW, kosztującej około 110.000zł, koszta te spadają do około 500 zł na rok (są to opłaty stałe operatora sieci energetycznej). A więc w takim przypadku po 5,5 latach fotowoltaika firmie się zwraca i przez kolejna lata działania oszczędza dla niej 19.500 zł rocznie na prądzie! Oczywiście dochodzą do tego koszty wymiany inwertera, przeglądu czy czyszczenia paneli fotowoltaicznych, jednak instalacja przez czas jej działania może przynieść oszczędności na poziomie 409.500 zł!

Jakie dotacje do fotowoltaiki dla firm?

Firmy mogą otrzymać m.in. wsparcie finansowe z programu Energia Plus. Jest to dofinansowanie przeznaczone dla przedsiębiorców w rozumieniu ustawy z dnia 6 marca 2018 roku. Dofinansowanie może przyjąć formę pożyczki, pokrywającej do 85% kosztów inwestycji, lub dotacji pokrywającej do 50% kosztów inwestycji.

Wnioski do programu przyjmowane są jedynie drogą elektroniczną, przez Generator Wniosków o Dofinansowanie i wymaga to posiadania elektronicznego podpisu.

Co jakiś czas organizowane są także projekty w ramach Regionalnych Programów operacyjnych i tutaj też można szukać dofinansowania. Aby mieć najświeższe informacje należy monitorować Wojewódzkie Fundacje Ochrony Środowiska i Gospodarki wodnej (WFOŚiGW).

Fotowoltaika dla firm, a podatek VAT

Przedsiębiorstwa decydujące się na instalację fotowoltaiczną mogą w pełni odliczyć VAT, który wynosi dla niej 23%. Co więcej, elektrownia fotowoltaiczna jest kosztem poniesionym przez firmę, a więc można odliczyć ją od podatku dochodowego!

Leasing fotowoltaiki – opcja dla firm!

Leasing jest bardzo wygodną formą finansowania instalacji fotowoltaicznych, z której mogą skorzystać wszelkie przedsiębiorstwa. Daje on szereg korzyści dla finansów firmy:

  • nie angażowanie własnych środków,
  • małe obciążenia podatkowe,
  • znikoma ilość formalności,
  • oszczędności z instalacji pokrywają raty leasingu.

Uzyskanie leasingu na fotowoltaikę nie jest wcale trudne, oferuje go sporo profesjonalnych podmiotów, np. PKO Leasing oraz samych firm zajmujących się montażem instalacji fotowoltaicznych. Leasing jest krokiem, który bardzo łatwo pozwala wejść firmą w posiadanie instalacji fotowoltaicznej, i od razu zyskiwać na jej posiadaniu.

Jakie korzyści może dać fotowoltaika firmie?

Korzyści płynące z posiadania fotowoltaiki w firmie po części podałem już wcześniej, obejmują one wartości ekonomiczne, ekologiczne, a także wizerunkowe. Do największych zalet jakie fotowoltaika daje firmą należy:

  • Oszczędności na prądzie – jak wcześniej wspominałem, koszty prądu stanowią nawet 20% wszystkich kosztów firmy, a dzięki PV można obniżyć rachunki do zaledwie opłat stałych
  • Samodzielność energetyczna – firma jest niezależna od operatora sieci w znacznym stopniu, a także odporna na podwyżki cen prądu.
  • Poprawa wizerunku – ekologiczne firmy są lepiej postrzegane, dzięki temu, że dbają o środowisko.
  • Dbałość o środowisko – jest to zaleta, którą powinno się przypisywać wszystkim działaniom OZE, korzystanie z takich źródeł energii ma pozytywny wpływ na nasze otoczenie.

Jak postrzegacie fotowoltaikę jako źródło energii dla firm? Chcielibyście mieć własną instalację fotowoltaiczną w swoim przedsiębiorstwie?

Mycie paneli fotowoltaicznych – czym i po co?

mycie paneli fotowoltaicznych czym i po co?

Producenci paneli fotowoltaicznych zapewniali, że mycie ich nie ma właściwie sensu. Jednak po zbadaniu tej sprawy i przetestowaniu różnych modułów słonecznych, okazało się, że czyszczenie powierzchni paneli fotowoltaicznych wcale takie bezsensowne nie jest. Jak czyszczenie paneli wpływa na ich wydajność? Czyścić je samemu czy zlecić to profesjonalnej firmie? Sprawdź jakie informacje znalazłem na ten temat i co sam o tym myślę!

Czyszczenie panele fotowoltaiczne – dlaczego warto?

Fotowoltaika z ekonomicznego punktu widzenia, ma sens jedynie, gdy pozwala zaoszczędzić na rachunkach za prąd jej użytkownikowi. Jak wiadomo, ceny prądu stale rosną i taka instalacja fotowoltaiczna mimo, że jej cena jest spora (o czym pisałem w artykule “Ile kosztuje instalacja fotowoltaiczna 4 kw?”), może okazać się bardzo dobrym rozwiązaniem. Instalacja słoneczna (dobrze dobrana i zamontowana przez odpowiednią firmę, którą możecie znaleźć w moim rankingu firm fotowoltaicznych), powinna zwrócić się po około – 8 latach. To oczywiście dotyczy sytuacji, kiedy działa ona z pełną mocą. Są jednak czynniki, które zmniejszają jej wydajność. Jednym z nich są właśnie zabrudzenia paneli fotowoltaicznych.

Badania prowadzone w krajach o słabej jakości powietrza, potwierdziły wysnuty wcześniej wniosek, w którym stwierdzono, że znaczne utraty mocy w Niemieckich elektrowniach fotowoltaicznych, są spowodowane zanieczyszczeniami modułów fotowoltaicznych. Producenci stosują na powierzchni paneli słonecznych warstwy samoczyszczące, jednak nadal powinno się je od czas do czasu wyczyścić.

Panele fotowoltaiczne – kiedy je myć?

Jeśli jesteśmy bardzo przewrażliwieni, czyszczenie paneli fotowoltaicznych można przeprowadzać prewencyjnie, w ustalonym przez siebie odstępie czasu (prawie jak porządki domowe! 😉 Można je czyścić także gdy jest taka potrzeba, to znaczy gdy widzimy spadki energii lub gdy po prostu widać zabrudzenia na modułach słonecznych.

Najlepiej jest przeprowadzać mycie paneli fotowoltaicznych dwa razy w roku:

  • Wiosną – po okresie jesienno-zimowym, kiedy należy usunąć liście, oraz przez nalot sadzy z kominów, będący efektem wzmożonego ogrzewania,
  • Jesienią – po okresie letnim, gdzie zapylenie jest większe, a na wsiach trwają żniwa i pyłu jest znacznie więcej.

Decydując się na mycie modułów fotowoltaicznych, dopiero przy widocznym znacznym zabrudzeniu, ryzykujemy utratą wielu kWh, które mogą oddalić zwrot inwestycji nawet o kilka lat!

Jak często powinno się myć panele fotowoltaiczne zależy również od indywidualnych warunków geograficznych. W gospodarstwach rolnych i domowych w małych miejscowościach zanieczyszczenia z kominów będą mniej szkodliwe dla instalacji fotowoltaicznej i przez to rzadziej będą wymagać czyszczenia (jednak przy żniwach, mycie może być konieczne). W bardziej zabudowanych miejscowościach, gdzie jest duże stężenie pyłów, częściej może pojawić się potrzeba usunięcia sadzy z powierzchni panela słonecznego.

Sprzęt do mycia paneli fotowoltaicznych

Na serwisach aukcyjnych czy różnych stronach bardzo łatwo znaleźć “zestaw do czyszczenia paneli fotowoltaicznych”. Ceny tych rozwiązań zaczynają się już od 150 zł (nie licząc chemii). Cena zatem nie jest wygórowana, ale czy warto oszczędzać na tym?

Moim zdaniem nie, jeśli już decydujemy się na zestaw do czyszczenia paneli fotowoltaicznych, powinniśmy kupić sprzęt dobry jakościowo i taki, przy którym będziemy mieć pewność, że nie uszkodzi naszych modułów słonecznych. Na co więc zwrócić uwagę przy wyborze sprzętu do mycia paneli fotowoltaicznych? Przede wszystkim na to, aby szczotka była wykonana z miękkiego włosia (zarówno elektryczne jak i te najzwyczajniejsze) – zapobiegnie to porysowaniu powierzchni paneli fotowoltaicznych. Dobrze zatem kupić sprzęt polecany i sprawdzony lub rekomendowany przez naszego instalatora instalacji.

Środki do czyszczenia fotowoltaiki mogą się od siebie różnić w zależności od stopnia zabrudzenia modułu. W przypadku małych zanieczyszczeń (kurzu, osadu z kominów itp.) wystarczy panele fotowoltaiczne wyczyścić wodą, najlepiej destylowaną, aby nie zostały żadne zanieczyszczenia. Domowym “płynem do fotowoltaiki” może być mała ilość płynu do naczyń, który zostanie wymieszany z octem winnym. Przy poważniejszych zabrudzeniach, należy zastosować specjalne środki chemiczne, które będą zarówno bezpieczne dla modułów fotowoltaicznych i skutecznie usuną zabrudzenia (można je bez problemu dostać zamawiając przez internet.

Mycie paneli fotowoltaicznych – samemu czy przez firmę?

Mycie paneli fotowoltaicznych nie jest specjalnie trudne, zwłaszcza jeśli mamy do tego profesjonalny i bezpieczny dla instalacji sprzęt. Problem zaczyna się przy miejscu zamontowania paneli fotowoltaicznych. Na gruncie – nie ma problemu, jest nisko i bezpiecznie. Na dachu już jest trudniej. Dach jest miejscem raczej ciężko dostępnym i możemy sobie nie poradzić z dokładnym umyciem paneli.

Ja mimo wszystko skorzystałbym z usług profesjonalistów. I to z kilku przyczyn, między innymi:

  • moje bezpieczeństwo – nie czułbym się pewnie na dachu,
  • doświadczenie – firmy zajmują się tym zawodowo i często mają za sobą setki wyczyszczonych instalacji,
  • przewaga technologiczna – system czyszczenia paneli PV są bardzo skuteczne, np. proces odwróconej osmozy czy jonowo – kationowy pozwala usunąć aż 99% zabrudzeń! Sprzęt do takiego mycia swoje kosztuje, a szczotką musiałbym się namachać co niemiara.

Podsumowując, mycie paneli na własną rękę jest tańsze, ale na pewno nie lepsze. Ponadto ryzykujemy zniszczeniem paneli i własnym zdrowiem, dlatego raczej zdecydowanie postawiłbym na fachowców.

Ile kosztuje mycie paneli fotowoltaicznych?

Wbrew pozorom, czyszczenie paneli fotowoltaicznych przez firmę, nie będzie kosztowało nas tak wiele. Ceny wahają się od 8 do 20 zł za metr kwadratowy, czyli dla przeciętnej instalacji 4 kW, koszt mycia paneli fotowoltaicznych wynosi od 176 zł do 440 zł. Zestawiając te ceny z potencjalnymi stratami wynikającymi z utraty energii, koszt nie jest wcale wygórowany.

Mycie paneli fotowoltaicznych wnosi bardzo wiele pozytywnych aspektów:

  • mniejsze ryzyko zniszczenia modułów,
  • mniejsze straty energii,
  • przedłużenie żywotności paneli,

i to nie wszystkie zalety czyszczenia modułów słonecznych! A czy wy dbacie w ten sposób o swoje instalacje?

Panele fotowoltaiczne z mikrofalownikami – czym są i co dają?

panele fotowoltaiczne z mikrofalownikami czym sa i co daja

W wiadomościach piszecie do mnie, żebym poruszył temat mikrofalowników, dlatego dzisiaj, zgodnie z życzeniem, powiem kilka słów o tym rozwiązaniu. Jaka jest różnica między panelami fotowoltaicznymi z mikrofalownikami, a tradycyjną fotowoltaiką? Co dają mikrofalowniki? Postaram się jasno Wam to przekazać 🙂

Panele fotowoltaiczne z mikrofalownikami – alternatywa dla falownika centralnego

Większość instalacji fotowoltaicznych jest podłączona szeregowo do jednego inwertera. Takie podpięcie oznacza, że cały szereg modułów fotowoltaicznych, będzie działać z mocą najsłabszego, co będzie wpływać na zwiększenie strat w produkcji energii.

Alternatywą dla tego rozwiązania są panele fotowoltaiczne z mikroinwerterami. Taki mikrofalownik budową i przeznaczeniem przypomina zwykły inwerter, jednak różni się wielkością i sposobem montażu. W tym przypadku, do każdego modułu fotowoltaicznego dołączony jest jeden mikrofalownik. Dzięki zastosowaniu wielu małych inwerterów, napięcie przepływające przez panele również jest mniejsze (od 40V do 50V), przez co instalację słoneczną z mikrofalownikami nazywa się fotowoltaiką niskonapięciową.

Jak działają mikrofalowniki w instalacji fotowoltaicznej?

Gdy każdy panel fotowoltaiczny posiada swój własny mikroinwerter, w zasadzie działa on jak niezależna instalacja słoneczna. W tym przypadku połączenie to nazywamy równoległym i dzięki niemu każdy panel działa z najwyższą możliwą mocą, niezależnie od pozostałych.

Kolejną znaczącą różnicą jest napięcie jakie przepływa przez moduły fotowoltaiczne, o czym pisałem wyżej. W przypadku fotowoltaiki z jednym falownikiem, napięcie przepływające przez moduły fotowoltaiczne wynosi od 600V do 1500V. Tak wysokie napięcie może prowadzić do zmniejszenia wydajności panelu. Wysokie napięcie to również ryzyko pożaru, choć tylko czysto teoretycznie, ponieważ badania pokazały, że ryzyko zapłonu fotowoltaiki jest bardzo małe.

Fotowoltaika niskonapięciowa – jak nazwa wskazuje, wytwarza niskie napięcia (rzędu 40 – 50V), co wpływa na żywotność paneli oraz ich bezpieczeństwo.

Fotowoltaika z mikrofalownikami – czy się opłaca?

Tutaj niestety nie ma co się oszukiwać, panele fotowoltaiczne z mikrofalownikami wychodzą drożej. Fotowoltaika o mocy 3 kW to koszt około 18 tysięcy złotych w przypadku pojedynczego falownika, a z mikrofalownikami koszt ten wzrasta do 21 tysięcy złotych. Czas zwrotu poniesionych kosztów wydłuża się przez to o mniej więcej dwa lata.

Jednakże nie jest tak, że nigdzie nie znajdą one zastosowania. W przypadku, gdy instalacja fotowoltaiczna jest narażona na częściowe zacienienie w jakieś porze dnia lub zabrudzenia np. w przypadku fotowoltaiki dla rolnika czy fotowoltaiki dla firmy, mikrofalowniki mogą idealnie wpasować się w takie miejsca, niwelując straty energii.

Oczywiście przy fotowoltaice niskonapięciowej, tak jak zwykłej, można korzystać z wszystkich dostępnych dofinansowań do fotowoltaiki:

to programy dostępne dla osób indywidualnych jak i dla firm.

Mikrofalowniki w panelach fotowoltaicznych – wady i zalety

Największe zalety paneli fotowoltaicznych z mikrofalownikami:

  • Instalacja już od jednego modułu – pojedyncze inwertery często mają minimalny poziom mocy instalacji jaki mogą obsłużyć, co czasem wymusza na nas dokładanie paneli. W przypadku mikrofalowników, instalację można budować już od jednego panelu, ponieważ każdy moduł ma własny inwerter. Fotowoltaika niskonapięciowa sprawdzi się zatem tam gdzie nie ma zbyt wiele miejsca, na balkonie, parapecie czy w oknie. Mikrofalowniki sprawdzą się również w przypadku fotowoltaiki na działce.
  • Łatwość rozbudowy – poprzez równoległe podłączenie, bardzo łatwo dodać kolejne moduły, zwiększając w ten sposób moc instalacji.
  • Monitorowanie każdego modułu osobno – jak już mówiłem, każdy panel fotowoltaiczny z mikrofalownikiem to w zasadzie osobna mini instalacja słoneczna, dzięki czemu można obserwować pracę każdego z osobna.
  • Niezależność między modułami – dzięki temu, że każdy panel działa oddzielnie, może on pracować z maksymalną swoją mocą i nie naraża on całej instalacji na obniżenie produkcji energii.

Oczywiście nie może być tylko kolorowo, mikrofalowniki również posiadają swoje wady:

  • Koszt – mikrofalowniki powodują zwiększenie kosztów całej instalacji i wydłużenie czasu zwrotu inwestycji. Jest to główny powód, przez który to instalacje z jednym falownikiem są popularniejsze.
  • Ograniczone zastosowanie – mikrofalowniki lepiej odnajdą się w miejscach, gdzie występuje zacienienie lub narażenie na zabrudzenia. Jednak nie są to częste przypadki, a wspomniane wcześniej koszty są na tyle duże, że nie warto ich stosować w dobrych warunkach.
  • Wymagające naprawy – mikrofalowniki umieszczone są przy panelach, zatem na dachu. Gdy wystąpi konieczność ich naprawy czy serwisu, dostęp do nich jest dość utrudniony w przeciwieństwie do pojedynczego inwertera, który jest umieszczany w pomieszczeniu gospodarczym, garażu czy specjalnym pokoju.

Panele fotowoltaiczne z mikrofalownikami to ciekawy temat, mogą podnieść skuteczność pracy instalacji słonecznej, jednak nie na tyle, aby warto było do nich dopłacać kilka tysięcy złotych. W specjalnych trudniejszych warunkach montażowych za to, mogą sprawdzić się wręcz idealnie! Co myślicie o tym rozwiązaniu?