Doładowanie energii elektrycznej – moje wskazówki

Korzystanie z licznika przedpłatowego to propozycja dla osób przykładających dużą uwagę do ponoszonych przez siebie kosztów. Doładowując energię elektryczną, kontrolujemy stan zużycia prądu, co prowadzi najczęściej do większych oszczędności. Dzisiaj przyjrzę się dokładniej temu rozwiązaniu 🙂

Licznik przedpłatowy i doładowanie energii

W polskim prawie energetycznym forma rozliczeń dokonująca się na podstawie licznika przedpłatowego nazywana jest przedpłatowym układem pomiarowo-rozliczeniowym. Liczniki dostępne w wersji elektronicznej pozbawione są mechanicznych elementów. Nie zobaczymy więc na tych urządzeniach wirującej tarczy, odmierzającej stan zużycia energii elektrycznej. Zamiast tego na liczniku zaobserwujemy migającą diodę, zazwyczaj oznaczoną symbolem żarówki. Im szybciej ona miga, tym większa moc jest aktualnie pobierana.

Jak wygląda doładowanie energii? Licznik jest wyposażony w klawiaturę, na której wprowadza się kod doładowania. Zupełnie tak samo, jak to się dzieje przy zasilaniu środkami finansowymi karty telefonu. Kod uzyskujemy np. poprzez wypełnienie formularza na stronie internetowej sprzedawcy. On prześle ciąg cyfr na wskazany adres mailowy lub numer telefonu. Zależnie od tego, jak jest nam wygodniej.

Wprowadzenie kodu powoduje pojawienie się ilości kilowatogodzin zakupionej energii, którą możemy cały czas kontrolować. W tym modelu rozliczeń to klient decyduje jak dużo energii elektrycznej zakupi oraz to, kiedy i ile za nią zapłaci. Dzieje się to wszystko, dzięki informatyzacji, w sposób wygodny dla użytkownika, bo trzeba pamiętać, że kiedyś należało się wybrać do firmy energetycznej po stosowny kod. Choć oczywiście dla osób nie korzystających z Internetu, dalej pozostaje opcja zakupu kodu w stacjonarnych punktach sprzedaży czy też w salonikach prasowych. Tak jak wcześniej, tak i teraz jest on przypisany tylko do jednego licznika.

Jakie firmy energetyczne dają możliwość instalacji licznika przedpłatowego, na życzenie klienta? Jest to m.in. Energa, Enea.

Kiedy operator może z własnej inicjatywy zainstalować licznik?

Koszty założenia licznika przedpłatowego ponoszą obecnie operatorzy energetyczni. Pamiętajmy przy tym, co może spowodować instalację licznika przedpłatowego. Po pierwsze, będzie to co najmniej dwukrotne w ciągu kolejnych 12 miesięcy zwlekanie z zapłatą za pobrane ciepło, energię elektryczną, paliwo gazowe lub inne energetyczne usługi świadczone przez operatora przez co najmniej jeden miesiąc. Po drugie, gdy odbiorca nie posiada tytułu prawnego do nieruchomości, obiektu lub lokalu, do którego dostarczana jest energia elektryczna, gaz czy ciepło. Po trzecie, gdy użytkuje on daną nieruchomość lub obiekt w sposób, który uniemożliwia cykliczne sprawdzanie stanu układu pomiarowo-rozliczeniowego.

By zainstalować przedpłatowy układ pomiarowo-rozliczeniowy potrzebna jest zgoda odbiorcy usług energetycznych. Kiedy takiej zgody nie ma, to przedsiębiorstwo energetyczne może wstrzymać dostarczanie energii elektrycznej lub rozwiązać umowę sprzedaży energii.

Należy pamiętać, że jeśli nie zajdzie żadna z wymienionych wyżej przesłanek, a operator energii elektrycznej będzie chciał założyć nam licznik, to mamy pełne prawo do wystąpienia z pismem do operatora o odstąpienie od instalowania takiego układu pomiarowo-rozliczeniowego.

Doładowanie energii: plusy i minusy

Takie rozwiązanie może pomóc nam obniżyć nasze rachunki. A w przypadku, gdy popiszemy się koncertową niepamięcią, nie wyłączając przed naszym dłuższym wyjazdem światła, zgaśnie ono same, kiedy wykupiona energia elektryczna się skończy. Co nie zmienia faktu, że tak zużytego prądu będzie nam bardzo szkoda 🙁

Jak wszędzie, przedpłatowe liczniki, mogą skutkować nieprzyjemnymi zdarzeniami. Trzymając się tematyki dłuższego wyjazdu, może tak być, że doładowanie energii zostanie dokonane na niewystarczającą ilość kilowatogodzin, przez co doprowadzimy do rozmrożenia się lodówki lub wyłączenia innych elektronicznych sprzętów z różnych względów nie wyłączanych w trakcie naszej nieobecności.

Decydując się na comiesięczne doładowanie energii, nie musimy kalkulować jego zużycia. Wystarczy, że będziemy regularnie spoglądać na licznik. Najlepiej codziennie, na wypadek, gdybyśmy zapomnieli, że np. poprzedniego dnia kilkanaście godzin włączony był laptop, telewizor, ale było też robione parę prań. Sprawdzajmy stan zużytej energii zwłaszcza przed imprezą, którą chcemy urządzić w naszym mieszkaniu. No, chyba że planujemy zrobić imprezę przy świecach (czy raczej telefonach z opcją latarki).

Konieczność regularnego doładowywania energii rodzi w nas nawyki oszczędnościowe. Dzięki temu zyskujemy także większą orientację w tym, jak działanie danego urządzenia przekłada się na zużycie prądu. To z kolei pozwoli nam na rozsądniejsze korzystanie z naszych domowych sprzętów.

Kiedy doładowanie energii może się najbardziej opłacać?

Licznik przedpłatowy może się opłacać zwłaszcza właścicielom mieszkań, którzy wynajmują pokoje lub mieszkania za stałą cenę, w którą wliczone są już wszystkie opłaty.

To także system korzystny dla wynajmujących mieszkań, zwłaszcza tych, których często w owym mieszkaniu nie ma np. studentów. Choć, gdy w mieszkaniu przebywa kilka osób, mogą pojawić się spory co do tego, kto tej energii zużywa najwięcej. Doładowanie energii jest zalecane zatem osobom, które są ze sobą zżyte lub po prostu racjonalnie korzystają ze światła i innych urządzeń elektrycznych.

Na takiej formie rozliczeń z dużym prawdopodobieństwem zyskają też właściciele domków działkowych czy letniskowych. Nie muszą już oni płacić nic więcej ponad to, co wykorzystają w trakcie pobytu na swojej posiadłości.

Doładowanie energii elektrycznej generalnie może stać się opłacalną opcją rozliczeniową. Nie tylko spowoduje niższe rachunki, ale też podniesie naszą świadomość na temat zużywania prądu i ciepła, a więc pośrednio także świadomość ekologiczną. Można zatem powiedzieć, że doładowując nasz licznik, doładowujemy nasze środowisko naturalne!


  1. Bogdan

    Brakuje informacji że istnieją na rynku możliwości że taki licznik będzie miał taryfę dwustrefową i to w różnych wariantach: G12, G12w, G12r …

    Odpowiedz

    1. Tomek

      Panie Bogdanie, ale nie ma też zastrzeżenia, ze to rozwiązanie dostępne wyłącznie dla taryfy jednostrefowej 😉 po prostu nie pisałem o tym aspekcie tych urządzeń. No i co z tego, że prepaidowe urządzenia mogą obsługiwać taryfy dwustrefowej, jeśli odbiorcy prądu często nie mogą z nich skorzystać? (;

      Pozdrawiam,
      Tomek

      Odpowiedz

  2. Lucyna

    Witam,
    nie znam sie jestem kobieta ale jednoczesnie wlascicielem trzech wynajmowanych kawalerek. W dwoch mieszkaniach mam liczniki przedplatowe, natomiast do trzeciego Enea nie chciala zalozyc na moj wniosek gdyz w odpowiedzi ktora otrzymalam brzmialo to mniej wiecej „teraz nie maja wolnych …..” nawet nie zrozumialam ich odpowiedzi. Prosze o informacje czy Enea ma prawo mi odmowic, bo po moich kolejnych problemach z lokatorami nie chce za nikogo placic rachunkow.

    Pozdrawiam.
    Lucyna

    Odpowiedz

    1. Tomek

      Droga Lucyno!

      Sprzedawca prądu ma prawo odmówić zainstalowania licznika pre-paid. Dlaczego? Ponieważ to rozwiązanie ma chronić interesy firmy energetycznej, a nie właściciela mieszkania (choć tak było reklamowane czasem). Prawo mówi tylko o negatywnych warunkach, jakie trzeba spełnić, by być u sprzedawcy prądu na cenzurowanym i sięgnął on po licznik przedpłaty. Chodzi między innymi o zaleganie z płatnościami, niemożność spisania stanu licznika przez pracownika itp. Z punktu widzenia prawa, licznik pre-paid jest formą kary za bycie nierzetelnym płatnikiem.

      Niestety: jeśli Enea odmawia założenia licznika, to reklamacja nic ie wskóra. Ale warto składać kolejne wnioski lub kupić licznik prepaid samodzielnie i ustalić z Eneą jego zamontowanie. Ale tutaj nie znam szczegółów, trzeba by rozmawiać bezpośrednio ze sprzedawcą prądu.

      Pozdrawiam ciepło!
      Tomek

      Odpowiedz

Dodaj komentarz do Bogdan Anuluj komentarz

Twój adres email nie będzie widoczny.

*