W budżecie domowym musimy uwzględnić rachunki za gaz, prąd, wodę i wiele innych dodatkowych kosztów. Niestety możliwości finansowe naszego portfela są ograniczone. Istnieje jednak sposób na zwiększenie dochodów, które możemy potem przeznaczyć na uregulowanie całości bądź części zobowiązań.
Konta oszczędnościowe pozwalają na odkładanie nawet niewielkich sum i przynoszą korzyści w postaci odsetek. W przeciwieństwie do lokat, pieniądze na nich oszczędzane nie są zablokowane na określony czas. W każdym momencie możemy wypłacić środki bez utarty odsetek. Niestety większość banków pobiera opłaty za taką czynność, jeżeli wykonywana jest więcej niż raz w miesiącu. Oprocentowanie kont oszczędnościowych jest różne i zależy od prowadzonej polityki finansowej banku. Różnorodność ofert oraz ilość instytucji je proponujących z jednej strony gwarantuje szeroki wybór, a z drugiej sprawia trudności w wyborze odpowiedniej z nich.
Codzienne przeglądanie wszystkich ofert kont oszczędnościowych byłoby niezwykle pracochłonne. W XXI wieku, kiedy czas jest na wagę złota, na takie postępowanie może pozwolić sobie jedynie niewielkie grono osób. Z pomocą pozostałym przychodzą specjalne narzędzia umożliwiające szybkie zestawienie ofert. Mowa tutaj o rankingach i porównywarkach kont oszczędnościowych, takich jak http://extralokaty.pl/. Korzystanie z nich jest łatwe i nie wymaga specjalnego przygotowania. Wszystkie niezbędne dane zgromadzone są w jednym miejscu i jednocześnie uwzględniają wysokość oprocentowania każdej z ofert. Wiele osób chętnie sprawdza możliwości, jakie dają takie udogodnienia.
Zmniejszanie wydatków możemy wspomóc poprzez zmianę przyzwyczajeń i zastosowanie pewnych trików. Często nie jesteśmy nawet świadomi, jaki efekt możemy uzyskać dzięki małym zmianom. Opłaty pomniejszone choćby o 20 zł miesięcznie w skali roku dają 240 zł, a po pięciu latach już 1 200 zł. Przyjrzyjmy się zatem, jak można obniżyć rachunki, na przykład za prąd.
Jak wynika z oficjalnych danych, rocznie Polacy przepłacają nawet 800 mln zł na rachunkach za prąd. Zastosowanie się do kilku rad oznacza w praktyce oszczędności rzędu nawet kilkuset złotych rocznie.
Po pierwsze, o czym mówi się głośno, jeżeli wychodzimy z pomieszczenia powinniśmy zgasić światło. Jest to opłacalne, jeżeli nie będzie nas dłużej niż 6 minut. Poniżej tego czasu takie zapalanie i wyłączanie światła kosztuje więcej. Moc żarówek także powinna być dostosowana do danego pomieszczenia. Silniejszego światła potrzebujemy w miejscu nauki, natomiast słabsze będzie lepsze w sypialni.
Duże znaczenie w oszczędnościach mają klasy energetyczne sprzętów AGD i RTV. Najlepsza będzie klasa A i to najlepiej z kilkoma plusami. Przeważnie urządzenia te są droższe, jednak szybko taki wydatek nam się zwróci dzięki mniejszemu zużycia prądu. Należy pamiętać także o właściwym ustawieniu sprzętu w domu. Lodówka klasy A+++ postawiona blisko grzejnika nie jest dobrym rozwiązaniem i może przekładać się na wyższe rachunki. Często spotykanym nawykiem jest napełnianie czajnika do pełna wodą, bez względu na to ile wody potrzebujemy. Gotowanie zbędnej ilości wody generuje dodatkowe, niepotrzebne koszty. Gdy trudno nam pozbyć się tego zwyczaju, lepiej po prostu kupić mniejszy czajnik.
Dobrym rozwiązaniem oszczędzania poboru energii elektrycznej jest wyłączanie urządzeń, z których nie korzystamy. Pozostawianie ich w trybie „stand by” powoduje w skali roku dość znaczący koszt. Jednak całkowite wyłączenie ma sens jedynie w sytuacjach, gdy z danego urządzenia nie będziemy korzystali przez dłuższy czas, na przykład laptop opłaca się wyłączyć, gdy nie mamy zamiaru z niego korzystać przez 15 minut. Na krótszy czas lepiej zastosować wygaszacz ekranu, bowiem pobór prądu przy uruchamianiu sprzętu przewyższy oszczędność z jego wyłączenia.
Radykalnym posunięciem, chodź niechętnie stosowanym w Polsce jest zmiana dostawcy prądu. Wybór innego operatora może pozwolić na zmniejszenie kosztów o kilkadziesiąt lub kilkaset złotych w skali roku. Niewiele osób decyduje się na taki krok, gdyż nie wierzą oni, że mogą w ten sposób zaoszczędzić. Czasami jest to prawda, dlatego należy dokładnie zapoznać się z warunkami, jakie przedstawia nowa firma. Wyjściem jest skorzystanie z porównywarek lub kalkulatorów, które pomogą nam podjąć najkorzystniejszą decyzję.
Rachunki za prąd możemy obniżyć poprzez zmianę tylko samej taryfy. W Polsce najbardziej popularna jest tak zwana taryfa nocna (G12) oraz dzienna (G11). W pierwszej z nich ceny uzależnione są od godzin szczytu, poza nimi zapłacimy mniej (czyli w nocy oraz w ciągu paru godzin dnia). Druga taryfa ma stałą stawkę za energię elektryczną o każdej porze dnia i nocy. Jeżeli zatem częściej korzystamy z prądu w nocy lepiej zdecydować się na taryfę nocną.
Korzystając z powyższych porad z pewnością obniżymy rachunki za prąd. Zaoszczędzone środki możemy wpłacać na konta oszczędnościowe i w ten sposób pomnażać pieniądze. To rozwiązanie pozwoli na zdobycie dodatkowych środków na uregulowanie całości lub choćby części rachunków.
konta oszczędnościowe to spoko sprawa – oprocentowanie jest co prawda średnie, ale pieniądze są cały czas pod ręką. ja mam przy każdym koncie osobistym konto oszczędnościowe. dlaczego? bo każdy bank wprowadza jakieś ograniczenia kwotowe dla pieniędzy i powyzej tej kwoty oprocentowanie jest mniejsze.
świetną sprawą, jeszcze korzystniejsze niz samo konto oszczędnościowe jest konto dla dziecko (jako subkonto rodziców). oprocentowanie korzystniejsze niż na lokacie, ale też jest problem z progami kwot.