Ceny prądu w 2019 roku – czy będą podwyżki?

prąd w 2019

Pogłoski o podwyżkach prądu docierają do nas już kilku miesięcy, najczęściej w kontekście firm. Trzeba jednak pamiętać, że choć to one pierwsze odczuwają zmiany cen energii, ostatecznie dosięgną one nas wszystkich. I rzeczywiście – pojawiają się kolejne nieśmiałe głosy, że niebawem również i klienci detaliczni zauważą wzrost domowych rachunków.

Trudna sytuacja na rynku energetycznym

Zacznijmy od przyczyny wzrostu cen. W Polsce niemal 79% energii pochodzi ze spalania węgla. Jego ceny podskoczyły już w 2017 roku i chociaż jak na razie wzrosły o ok. 17%, już samo to ma przełożenie na ceny energii. Problem ma jednak szersze podłoże.

Kolejną kwestią, (ściśle zresztą związaną z węglem) są koszty uprawnień do emisji dwutlenku węgla. Gaz ten, będący efektem ubocznym spalania, ma negatywny wpływ na środowisko, dlatego za jego wydzielanie trzeba zapłacić. W przypadku Polski każda zmiana tego kosztu jest szczególnie bolesna, a to właśnie tu również pojawił się największy wzrost – przez nieco ponad 1,5 roku tona cena tony dwutlenku węgla zwiększyła się trzykrotnie, by w 2018 roku oscylować w okolicy 21 euro. Dla porównania, w 2017 roku w analogicznym okresie wynosiła nieco ponad 7 euro.

Niestety, według prognoz specjalistów to jeszcze nie koniec podwyżek – zarówno ceny surowca jak i uprawnień do emisji będą rosnąć dalej. Oprócz tego, w 2019 roku trzeba się przygotować na opłatę za OZE (w tym roku ominęła nas dzięki nadwyżkom energii z 2017 roku).

Reakcje firm energetycznych

W obliczu takich wyzwań, najbardziej zastanawia milcząca postawa czołowych graczy na rynku energii. Według aktualnych doniesień, w kwestii podwyżek dla gospodarstw domowych, największe firmy albo są wciąż są na etapie badania możliwych scenariuszy albo podejmowania decyzji. A czasu pozostało niewiele.

Skąd takie podejście? Jak można zakładać, opieszałość w tej sprawie jest związana ze zbliżającymi się wyborami samorządowymi – przedstawiciele władz najprawdopodobniej wywierają naciski na koncerny energetyczne, by te utrzymały ceny prądu dla domów na aktualnym poziomie. Informacja o kolejnych podwyżkach mogłaby bowiem wpłynąć na decyzje wyborców. Według dyrektora Urzędu Regulacji Energetyki taka sytuacja jest nie do przyjęcia. Jak na razie, wyższe rachunki (niekiedy nawet dwukrotnie!) otrzymały tylko przedsiębiorstwa, jednak według szefa URE, podwyżki dla klientów detalicznych są nieuniknione. Odkładanie ich w czasie nie poprawi stanu rzeczy.

Podwyżki cen prądu w 2019 – czego się spodziewać?

Ekonomiści szacują, że dotychczasowe wzrosty cen surowca i uprawnień emisji mogą od stycznia wywindować nasze rachunki za prąd przynajmniej o 25-30%. Przeciętne gospodarstwo domowe zapłaci zatem na rok ok. 400 zł więcej. Jeśli podwyżek nie będzie lub będą mniejsze, oznacza to, że uderzą w nas później, za to ze zwiększoną siłą. Koncerny energetyczne nie będą mogły przeciągać tej sytuacji w nieskończoność – ponoszą wymierne straty, a w perspektywie czekają ich spore wydatki m.in. w dalsze utrzymanie działalności elektrowni węglowych, w elektrownie gazowe czy farmy wiatrowe.

Przynajmniej częściowym rozwiązaniem sytuacji mogłaby być inwestycja w alternatywne źródła energii, jednak w Polsce temat był i nadal jest zaniedbywany. Nawet teraz, w obliczu zapaści rynku energetycznego, próżno szukać pomysłów na długofalowe działania. Pozostaje nam zatem zaciskać pasa.


Dodaj komentarz

Twój adres email nie będzie widoczny.

*