Mało kto wie, że pierwsze samochody elektryczny jeździły po drogach już w latach 30-stych XIX wieku, a najszybszy samochód tego stulecia przekraczał 100km/h. Z historii pamiętamy, że to rozwiązanie zostało wyparte przez silniki spalinowe. Największy wpływ na taki stan rzeczy miał zasięg i czas tankowania. Po blisko 200 latach znowu nadchodzi era samochód elektrycznych. W dzisiejszym artykule przedstawiam Wam definicję samochodu elektrycznego, dostępne modele w Polsce, ich koszt, opłacalność oraz przyszłość.
Samochodem elektrycznym nazywamy auto wyposażone przynajmniej w jeden silnik elektryczny, który nie emituje zanieczyszczeń do atmosfery. Natomiast nie jest to równoznaczne ze stwierdzeniem, że jazda samochodem elektrycznym jest ekologiczna. Należy wziąć pod uwagę źródła energii z jakiej pochodzi prąd, który napędza samochód.
Niestety dla miłośników samochodów elektrycznych nie mam optymistycznych wieści. Z jednej strony rządy i koncerny samochodowe wspólnie twierdzą, że auta elektryczne to przyszłość. Z drugiej strony nie ma zauważalnych inwestycji i kroków.
Choć z roku na rok wybór staje się coraz większy to jednak lista nie jest zbyt bogata. Poniżej przedstawiam najpopularniejsze modele w 100 procentach napędzane energią elektryczną, które można zakupić w Polsce(cena brutto):
Właściciele aut elektrycznych najczęściej narzekają na krótki dystans odbiegający od tego podanego w informacjach. Producenci często podają maksymalny zasięg, który został osiągnięty przy małym obładowaniu, w trybie eco, na trasie poza miastem, przy niskiej prędkości. Przed zakupem warto sprawdzić ile faktycznie wynosi zasięg przy normalnym użytkowaniu samochodu.
Kolejnym ważnym aspektem jest rzeczywisty czas ładowania. Zdarza się, że podawany czas dotyczy specjalnych stacji elektrycznych, których w Polsce jest garstka lub przy specjalnym sprzęcie, który dostępny jest odpłatnie za dodatkowe kilka tysięcy zł. Sprawdźmy ile wynosi czas ładowania samochodu przez zwykłe gniazdko w domu lub garażu.
Dobrze zapoznajmy się z umową sprzedaży. Często w cenę samochodu nie są wliczone akumulatory. W takim przypadku płacimy miesięczne opłaty za ich wynajem, jest to koszt około 250 zł.
Jedną z głównych zalet samochodów elektrycznych są spore oszczędności eksploatacji, które rekompensują wyższą cenę zakupu. Średni koszt przejechania 100 km to około 5 zł. Istnieje możliwość bezpłatnego ładowania w specjalnie wyznaczonych miejscach. Dla porównania cena dla samochodów spalinowych (benzyna, diesel) wynosi średnio 25-45 zł. Taniej wychodzi przejazd samochodem na gaz. Pamiętajmy jednak, że dochodzi do tego koszt instalacji, coroczne przeglądy i ciągle rosnąca cena gazu.
Ponadto samochody wyposażone w silniki elektryczne charakteryzują się bardzo cichą pracą. Najbardziej docenią to fani muzyki lub osoby lubiące podróżować w absolutnej ciszy. Jeżeli energia pochodzi z odnawialnych źródeł energii to również dbamy o środowisko naturalne.
Moim zdaniem aktualne samochody elektryczne najbardziej opłacą się miejskim singlom lub małżeństwom maksymalnie z jednym dzieckiem. Większość aut to małe, miejskie samochody. Wyjazd w większym gronie z bagażem będzie mało komfortowy lub nawet niemożliwy. Wadą jest również niski zasięg aut. Przeważnie jest to dystans 100 – 120 km. Przy aktualnej infrastrukturze pod samochody elektryczne ładowanie samochodu na trasie jest bardzo kłopotliwy.
Według badań do 2020 na świecie będzie poruszać się ponad 10 mln aut elektrycznych. Eksperci zapewniają, że rynek samochodów elektrycznych będzie z roku na rok rozwijać się i rosnąć. Wpływ na to ma wzrost cen ropy i gazu – obecnych paliw do samochodów spalinowych. Jeżeli dodamy do tego zaangażowanie rządów w zwolnienia podatkowe, budowę infrastruktury to proces ten znacznie przyspieszy.
Kolejnym argumentem na potwierdzenie tezy, że samochody elektryczne to przyszłość jest rozwój technologiczny. Już teraz naukowcy potrafią stworzyć samochód elektryczny, który osiągami, bezpieczeństwem, komfortem, kosztem eksploatacji przewyższa samochody spalinowe.
fot. Pixabay
Nissna Leaf juz od 149 tyś.